środa, 23 maja 2018

WE KRWI rozdział 3



Gdy dotarłem do parkingu przed blokiem, pot ciekł mi po karku, a koszulka przyklejała się do pleców. Oparłem się o metalowe barierki oddzielające parking od chodnika, żeby złapać oddech. Dzisiaj dałem sobie naprawdę w kość. Bolały mnie mięśnie ud i łydek, ale nie przeszkadzało mi to. Wysiłek fizyczny był mi potrzebny do życia jak oddychanie i seks.
Już miałem odepchnąć się od słupa, żeby ruszyć do bloku, ale wtedy mój wzrok padł na platynowe blond włosy wystające spod maski samochodu. Moje serce, które uspokajało się już po wysiłku, teraz podskoczyło w mojej piersi, jak szczeniak na widok swojej pani. Kurwa.

sobota, 12 maja 2018

WE KRWI rozdział 2



Zbiegłam ze schodów i nie zatrzymałam się aż nie dotarłam do przystanku autobusowego. Usiadłam na ławce, oparłam się o szklany baner z reklamą biżuterii i wypuściłam głośno powietrze z płuc. Godzinę temu usłyszałam wściekłe walenie do drzwi, a potem jakąś awanturę na korytarzu. Wychyliłam się z pokoju Daniela, żeby zobaczyć, co się dzieje. Na kilka sekund zastygłam w bezruchu, zastanawiając się, czy ten widok to nie rausz spowodowany oparami alkoholowymi unoszącymi się w powietrzu. Ale to był naprawdę Adrian. 

wtorek, 1 maja 2018

WE KRWI rozdział 1



– O kurwa! – sapnąłem, opadając na spocone, gorące ciało Anki.
Jej klatka piersiowa podnosiła się i opadała w zawrotnym tempie. Orgazmy tej dziewczyny były zawsze długie i intensywne, co strasznie mnie kręciło.
– Mam rozumieć, że było spoko, Adi? – zapytała zachrypniętym i lekko rozbawionym głosem.