2.
Właśnie
kończyliśmy się ubierać, gdy usłyszeliśmy szarpnięcie za klamkę. Mila odwróciła
się przestraszona, gdy do pokoju dziarskim krokiem wmaszerował Paweł, a tuż za
nim Sara z nietęgą miną.
–
Pięknie – sapnął mój ukochany przyszły szwagier – Wygląda na to, że opłaciłem
miejsce schadzek dla własnej siostry i jej gacha – stanął na środku pokoju i
zwrócił się do Kamili: – Czy ty nie obiecywałaś mi przy wigilijnym stole, że do
Wielkanocy z nim zerwiesz?