czwartek, 17 października 2019

DAWNO, DAWNO TEMU...rozdział 2


2.
Właśnie kończyliśmy się ubierać, gdy usłyszeliśmy szarpnięcie za klamkę. Mila odwróciła się przestraszona, gdy do pokoju dziarskim krokiem wmaszerował Paweł, a tuż za nim Sara z nietęgą miną.
– Pięknie – sapnął mój ukochany przyszły szwagier – Wygląda na to, że opłaciłem miejsce schadzek dla własnej siostry i jej gacha – stanął na środku pokoju i zwrócił się do Kamili: – Czy ty nie obiecywałaś mi przy wigilijnym stole, że do Wielkanocy z nim zerwiesz?

sobota, 12 października 2019

DAWNO, DAWNO TEMU...rozdział 1


– A wy? – zagadnął mnie Kuba, hot kolega mojego brata. – Jak się poznaliście? – popatrzył na mnie tymi swoimi bezdennymi, brązowymi oczami.
Siedziałam tuż obok niego i musiałam się odchylić, żeby móc na niego spojrzeć. Doprawdy, facet był zbyt przystojny, jak na mój gust. Same przez to kłopoty.
Odkąd tu przyszliśmy, trudno było mi się skupić na rozmowie. Z kilku różnych powodów. Przebudziłam się, gdy Paweł zaczął opowiadać zebranym historię skumania się z Sarą. Oczywiście przemilczał fakt, że bzyknęli się zaraz po imprezie w Noc Kupały. Nawet zastanawiałam się, czy im tego nie przypomnieć, ale powstrzymałam się w ostatniej chwili. Sara by mnie za to zatłukła, nawet teraz, gdy powodzenie jej wesela i wieczoru panieńskiego zależało w dużej mierze ode mnie.